Proszę czekać,
trwa ładowanie danych.

Diet map



Piątek, 17 czerwca 2016 | 08:43:57 Dzień 66
Waga stoi w miejscu... standard kolejny, chyba już się przyzywczaiłam, że jak spadnie to nagle :)

Wczoraj podczas meczu jechałam rowerkiem i mam kolejny rekord 13 km :)

Jutro kolejne naruszenie diety, mój brat ma 18. :) ciężki ten czerwiec :)

Pozdrawiam Czytających


Komentarze (2)
Piątek, 17 czerwca 2016 | 09:06:13 alka666 224

U mnie czerwiec też co roku ciężko wygląda. To mój urodzinowy miesiąc ale nie wyprawiam imprezy, bo nie lubię i tylko w pracy nie dało się wymigać i co roku coś musi być... Tak można schrzanić komuś najfajniejszy dzień w roku. Drażnią mnie fałszywe życzenia od koleżanek, które rąbią mi tyłek za plecami. Dlaczego uważam urodziny za najfajniejszy dzień? Bo jestem starsza i mam więcej przywilejów. Tak traktuję upływ czasu - wiek dodaje nam więcej uprawnień. Dawno nie jechałam tramwajem, ale kilka lat temu pewien gimnazjalista ustąpił mi miejsce w autobusie i było mi bardzo przyjemnie z tego powodu. Nie czułam się upokorzona, wręcz przeciwnie! Nabrałam pewności, że świat młodych jeszcze nie upadł! Są jeszcze rodzice, którzy wychowują swoje dzieci w duchu szacunku dla starszych wiekiem. To bardzo ważne w naszych czasach. Wszyscy kiedyś będziemy starcami, jeśli nie szanujemy babć i dziadków, to tak jakbyśmy nie szanowali samych siebie w przyszłości. Takie jest moje zdanie.

Piątek, 17 czerwca 2016 | 09:15:41 kasiacleo 367

Mnie chyba nikt nie przebije, urodziny ma Tata, Mama, Brat, Siostra i mój chrześniak, do tego 25-05 Dzień Mamy, w czerwcu Dzień Ojca, a na początku lipca szwagier :) bankructwo gwarantowane :) Jak mi ostatnio chłopak taki dwudziestoletni ustąpił miejsca to mi się głupio zrobiło, podziękowałam i powiedziałam że jeszcze taka stara nie jestem :), co do wychowania i kultury w tramwajach, zdarza się jeszcze i to dość częśto