Piątek, 12 czerwca 2015 | 11:24:19 dzien 4
Jest dobrze, wczoraj robilan sobie kotleciki zkaszy gryczanej, ale bez cebuli pyyyyyyyycha naprawde polecam... zauwazylam ze szybciej sie najadam...podoba mi sie ten stan... nie potrafie odstawic calkowicie slodyczy i wczoraj zjadla rzadek czekolady z orzechamii...jednak mniejsza kalorycznosc posilkow chyba zaczyna juz wplywac na moja wage...wiadomo ze gubie wode...pije duzo wody i herbaty czerwonej... we wtorek bylo 84 dzis 82,7 - malymi kroczkami dojdziemy do celu.
Jak na zlosc zlapalam wczoraj chorobe bostonska od mojego synka... mecze sie dzis niemilosiernie, boli mnie gardlo...do tego w srodku mam bolace gulki, to samo na dloniach i stopach....eh...teraz to i tak light, masakrycznie bylo dwa lata temu gdy oboje mielismy to samo...
Takze obecnie kazde jedzenie i picie, a nie daj boze cos goracego to duuuzy bol.
Jak na zlosc zlapalam wczoraj chorobe bostonska od mojego synka... mecze sie dzis niemilosiernie, boli mnie gardlo...do tego w srodku mam bolace gulki, to samo na dloniach i stopach....eh...teraz to i tak light, masakrycznie bylo dwa lata temu gdy oboje mielismy to samo...
Takze obecnie kazde jedzenie i picie, a nie daj boze cos goracego to duuuzy bol.
Komentarze (0)
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Serwis internetowy DietMap wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Zastrzeżenia Prawne.