Wraz z pierwszymi oznakami wiosny większość z nas podejmuje decyzję o rozpoczęciu detoksu. W Internecie możemy natknąć się na wiele artykułów potwierdzających potrzebę „odtruwania” organizmu, tak często, jak to możliwe. Warto się jednak zastanowić, czy wszelkie diety oczyszczające to tylko kolejna moda czy niedoceniony przez dietetyków sposób na zachowanie zdrowia?
Sprawa jest całkiem prosta. Aby przeprowadzić detoks musimy najpierw wykupić cały arsenał suplementów i dietę, której koszt w żaden sposób nie odzwierciedla ilości produktów z jakich została przygotowana. Warto sobie jednak uświadomić, że zatrucie niepożądanymi substancjami bez wskazania konkretnej toksyny nie istnieje. Termin ten został stworzony tylko i wyłącznie do celów marketingowych. Oznacza to, że koncerny po raz kolejny próbują na nas zarobić i to wcale nie małe pieniądze. Jak więc wygląda rzeczywistość?
Tak jak wspomnieliśmy, aby była mowa o zatruciu, musimy mieć określoną substancję, która je wywołuje. Do takich związków zaliczamy np. rtęć, glin, ołów, arszenik lub kadm. Dodatkowo, tak jak każda jednostka chorobowa wymaga innego sposobu leczenia, tak każdy z wymienionych pierwiastków potrzebuje podania innej odtrutki, która pozwoli na pozbycie się jego nadmiaru z organizmu. Niestety, ale ze względu na to, iż w Internecie każdy z nas może zostać ekspertem, dowiadujemy się, iż zwykłe rozdrażnienie, ból głowy czy zbyt mała ilość energii do działania są oznakami zanieczyszczenia organizmu toksynami. O wiele łatwiej uwierzyć nam w zatrucie szkodliwymi substancjami niż w to, że nasz dotychczasowy sposób odżywiania odbiegał od ideału. Pamiętajmy jednak, że medal zawsze ma dwie strony. Pomijając możliwość zatrucia niepożądanymi składnikami, która wynika z charakterystyki Twojej pracy, to najbardziej prawdopodobne wydaje mi się być narażenie na dioksyny. Związki te znajdziemy w rybach morskich pochodzących z zanieczyszczonych wód. To właśnie z tego powodu zaleca się ograniczenie ich spożywania do 2-3 razy w tygodniu. Jednakże wciąż nie jest to zatrucie wymagające od nas stosowania detoksu, gdyż nasz organizm bardzo dobrze radzi sobie z małymi dawkami tych substancji. Wracając jednak do meritum - czy pomimo tego istnieją produkty, które teoretycznie mogą pomóc nam w oczyszczaniu organizmu?
Zdrowie zamknięte w warzywach i owocach
Nie ulega wątpliwości, że owoce i warzywa to kopalnia witamin i składników mineralnych. Ale czy można mówić, że produkty te działają detoksykująco na nasz organizm? Co prawda, zawarte w nich kwasy organiczne wykazują takie działanie, jednakże, badanie potwierdzające ich skuteczność zostało przeprowadzone na myszach celowo zatrutych glinem. Dodatkowo, dawka tych kwasów była stosunkowo wysoka i podana bezpośrednio przez wstrzyknięcie, a nie w formie świeżego owocu lub soku. Dlatego też, doświadczenie to nie dowodzi, iż spożywanie owoców i warzyw będzie wykazywać efekt detoksykujący w organizmie ludzkim.
Niezastąpione składniki mineralne
Ogromną rolę w usuwaniu z organizmu ludzkiego rtęci odgrywa selen. Badania potwierdzają, iż suplementacja 100mcg selenu na dobę przez okres 3 miesięcy zwiększyła prawie 3-krotnie wydalanie rtęci przez osoby, które były narażone na zatrucie tym pierwiastkiem. Nie bez znaczenia pozostaje także utrzymywanie na odpowiednim poziomie stężenia żelaza, wapnia i magnezu. W tym wypadku, pierwiastki te wykazują działanie ochronne przed akumulacją glinu.
Zielone zdrowie alg
Ostatnimi czasy coraz częściej mówi się o korzystnym wpływie alg na nasz organizm. Nie ominęło to także efektu detoksykującego jaki wykazuje chlorella. Białka w niej zawarte mają zdolność do wiązania np. ołowiu, a właściwość ta najczęściej wykorzystywana jest do oczyszczania wód. Natomiast badanie przeprowadzone z udziałem szczurów potwierdziło jej korzystne działanie w przypadkach zatrucia nie tylko ołowiem, ale także rtęcią lub dioksynami. Warto jednak zaznaczyć, iż chlorella stanowiła prawie 20% diety tych gryzoni. Zjedzenie takiej jej ilości przez człowieka jest niemożliwe, a efekt spowodowany jej mniejszym udziałem nieznany, dlatego nie można jednoznacznie określić działania chlorelli na organizm ludzki.
Aromatyczne panaceum
Kolejnymi produktami, które „posądza” się o działanie detoksykujące są przyprawy i świeże zioła. W tym wypadku warto pochylić się nad kolendrą. Otóż z przeprowadzonych na pstrągach badań wynika, iż może ona wspomagać oczyszczanie wątroby z kadmu. Efekt ten powodują zawarte w kolendrze kwasy, tj. kwas cytrynowy oraz fitynowy, które znaleźć możemy również w wielu innych produktach spożywczych. Nie należy jednak zapominać o innych przyprawach, takich jak np. kurkuma, która pomimo braku efektu detoksykującego wykazuje działanie przeciwutleniające, przeciwzapalne, przeciwwirusowe, antybakteryjne, przeciwgrzybicze oraz przeciwnowotworowe, dzięki czemu jest równie cennym składnikiem naszych diet.
Słynne diety cud
Skupiając się na temacie detoksu, nie można zapomnieć o promowanych dietach niskoenergetycznych oraz głodówkach, gdyż to one robią największe zamieszanie w świecie dietetyki. Słowo „detoks” najczęściej kojarzy nam się ze słynnymi dietami sokowymi, które z dnia na dzień stają się coraz bardziej popularne. Niestety, ale ten sposób odżywiania z całą pewnością nie wykazuje efektu oczyszczającego. Jest to spowodowane tym, iż wiele z wymienionych wcześniej toksyn akumuluje się w tkance tłuszczowej. Każda dieta zakładająca bardzo duży deficyt energetyczny prowadzi do uwalniania się tłuszczu zapasowego, a tym samym toksyn w nim zgromadzonych do krwioobiegu. Oznacza to, że przechodząc na dietę niskokaloryczną uzyskamy efekt odwrotny do zamierzonego. Oczywiście należy pamiętać, iż mowa tu o bardzo dużych deficytach energii, których zdrowa dieta i racjonalny sposób odżywiania nie zakłada.
Jak widać, tak popularny detoks nie znalazł swojego potwierdzenia w nauce. W przeprowadzonych dotychczas badaniach możemy znaleźć jedynie pojedyncze przesłanki mówiące o korzystnym wpływie wybranych produktów na usuwanie toksyn. Oczywiście wciąż tu mowa o konkretnej substancji, a nie całej ich gamie powodującej ogólne zatrucie naszego organizmu.
*Na podstawie artykułu dietetyka Damiana Parola
Wtorek, 4 lipca 2017 | 17:11:40 Natalia Parol 0
<3
Piątek, 19 kwietnia 2019 | 07:55:10 AgP80 0
Dość ciekawe. Ja zawsze byłam przekonana że detoks czy tez oczyszczalnie organizmu np głodówka lecznicza to dobry pomysł na start że zdrowym stylem życia bo wszędzie i kazdy to promuje. A tu okazuje się że nie do końca tak jest. Warto się zastanowić zanim zaczniemy się katowac dieta i oczyszczajacymi. Życzę Wesołych Świat i obyscie nie musieli sięgać po diety oczyszczające po nich tylko delikatnie przeszli w dobry tryb życia