Autor tego bloga
O mnie
Samotna mama dwóch cudownych dziewczynek... zawsze zabiegana, jedząca nieregularnie księgowa. Wielokrotnie próbowałam schudnąć, raz się fajnie udało na ducanie, ale efekt jojo był spektakularny... Chcę zmienić głównie moje nawyki żywieniowe, jeść regularnie... Trzymam kciuki za Was i za siebie :)
Statystyki bloga
Liczba wyświetleń: 5857
Liczba postów: 74
Liczba postów: 74
Środa, 1 czerwca 2016 | 08:47:25
Spada mi motywacja...
Dzisiaj kolejne ważenie myślę, "wczoraj tyle spadło sprawdźmy jak to wygląda dzisiaj"... I na wadze 89... what?! @#$#@#$ (tu niecenzuralne słowa padły)... Normalnie załamka, jaki ten mój organizm jest niereformowalny...
Czuję się ostatnio ociężała i mam problemy z przemianą... chyba zakupię siemię lniane, bo mimo dostarczonego błonnika potrzeba dodatkowej "miotły" do oczyszczenia się od środka... albo zwyczajnie znów zacznę pić kawę, która reguluje mi to co szwankuje ;)
Patrzę na moją siostrę, która chudnie 2,5 kg na tydzień a ja czasami przez tydzień nic i się dołuję... Wrrr nie lubię siebie takiej...
Widzę większą aktywność na blogach co mnie mega cieszy, zawsze raźniej się odchudzać z grupą wsparcia :)
Pozdrawiam :)
Czuję się ostatnio ociężała i mam problemy z przemianą... chyba zakupię siemię lniane, bo mimo dostarczonego błonnika potrzeba dodatkowej "miotły" do oczyszczenia się od środka... albo zwyczajnie znów zacznę pić kawę, która reguluje mi to co szwankuje ;)
Patrzę na moją siostrę, która chudnie 2,5 kg na tydzień a ja czasami przez tydzień nic i się dołuję... Wrrr nie lubię siebie takiej...
Widzę większą aktywność na blogach co mnie mega cieszy, zawsze raźniej się odchudzać z grupą wsparcia :)
Pozdrawiam :)
Serwis internetowy DietMap wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Zastrzeżenia Prawne.
Kasiu głowa do góry - kup nową wagę xD aaalbo źle się ważysz :P Jak waga Ci nie sprzyja waż się w motywujący sposób - kładziesz się na podłodze, wyciągasz nogi do góry i kładziesz na stopach wagę :) gwarantuję pełen sukces :D Co do chudnącej siostry :).. Kasiu mam młodszą siostrę o 5 lat rozmiar 34... jak kiedyś jeździłam z nia na zakupy wzrok pań w sklepie z ubraniami bezcenny :P Dzień dobry, szukamy spodni rozmiar 34 czy tam XS - (kurka)... siostra mierzy - za duże .. idę do ekspedientki i mówię : nie uwierzy Pani ale za duże na nią.. Pani mnie mierzy wzrokiem potem siostrę aha, zaczyna się, myślę wiec kontruję - Może na to nie wygląda ale ja jej nie głodzę xD Czasami skubana je więcej ode mnie a i tak szczupła, chociaż ostatnio przybiera troszkę na wadzę :P
Dzięki Khalida :) Dobry sposób na ważenie :) hahaha, siostra waży więcej ode mnie teraz, ale ona też na innej diecie i inną aktywność fizyczną ma dlatego chudnie szybciej, wcześniej zawsze była szczuplejsza ale mi to nie przeszkadzało, cieszę się że ona ma taki efekt, ale moja ambicja mi siedzi na ramieniu i mnie dołuje ;)
Ja mam dystans do siebie :) Siostrę Ogólnie przechrzciłam na " chuda " xD
Ja często nie mam, jestem swoim największym recenzentem i pierwsza w krytykowaniu siebie... walczę z tym ale nie zawsze wychodzi ;)
Spokojnie zaniżanie własnej wartości to moja specjalność :) Ale mam dystans do tego jak wyglądam :) Wiem,że mogę to zmienić więc wszystko w moich rękach :) Kasiu jak na coś nie masz wpływu to sobie głowy tym nie zawracaj a jak masz na to wpływ - działaj :) Także do boju dziewczyno !! Przecierasz tu ścieżki wszystkim dietującym ludką także mi tu nie wymiękaj !! :) To rozkaz !! :P Kiedyś jeździłam na zloty ASG biegałam po lasach w mundurze z repliką AK 47 wiec mogę rzucić czasem małym budującym rozkazem :P
Tak Jest!!! Hahaha Khalida dziękuję :)
Pani Kasiu, pierwsza zasada motywacji- ważymy się co tydzień nie codziennie! To bardzo ważne, bo dobowe wahania wagi mogą wynosić nawet 2kg. Wpływa na to wszystko- od zatrzymywanej wody w organizmie, przez poziom hormonów, stres oraz dieta. Dlatego kontrola co siedem dni będzie ok. Proszę powalczyć jeszcze o tę aktywność fizyczną, bo wiem, że ma Pani z tym chyba największy problem. Mocno wierzę w to, że się uda!!! Trzymam kciuki! Dalej walczymy! Pozdrawiam :)
Pani Aniu raz w tygodniu tylko? Jak ja to zrobię ;) Przy dwójce dzieci ciężko czasami jest znaleźć siłę na aktywność fizyczną... czasami zwyczajnie padam na twarz wieczorem... a w zlewie leżą gary, prasowanie czeka na mnie i inne domowe obowiązki :) Walczę walczę :) tak łatwo się nie poddam w walce o siebie :) Dziękuję za wsparcie. Pozdrawiam również
Kaśka, trzymaj się! Ściskam kciuki, byś nie upadła na duchu. Walczymy dalej! Chcesz, bym opowiedziała Ci o głodzie? To odbiera apetyt ;-)
Alu, trzymam się trzymam, walczę cały czas :)
Pani Kasiu! Zdaję sobie sprawę, że ciężko jest pogodzić dom, pracę i wychowanie córek. Ale proszę sobie odpowiedzieć na pytanie. W jakim celu jest Pani tutaj z nami na portalu, w jakim celu się Pani odchudza. I co jest dla Pani najważniejsze w życiu? Myślę, że odpowiedzi na powyższe pytania ukierunkują Panią i utwierdzą w przekonaniu, że warto ciężko pracować, by osiągnąć wielki, może i nawet spektakularny sukces? Pozdrawiam ciepło :)
Robię to dla siebie, żeby lepiej wyglądać i lepiej się czuć :); najważniejsze zawsze będą moje dzieci, ale im są starsze tym więcej uwagi mogę poświęcić dla siebie :) trud się opłaca co już dawno zauważyłam...